10 Cloverfield Lane. Mary Elizabeth Winstead was the only choice for the role of Michelle. The name of the gas station Michelle stopped at to refuel is named "Kelvin". This is an Easter Egg J.J. Abrams slips into all his projects, a tribute to his maternal grandfather Henry Kelvin, who owned an electronics company and influenced Abrams as a boy.
While producer J.J. Abrams describes “10 Cloverfield Lane” as being very different but in “the same wheelhouse” as the 2008 film “Cloverfield,” it still needs to be stressed that this
{"type":"film","id":714080,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Cloverfield+Lane+10-2016-714080/tv","text":"W TV"}]} abonamentza 29,99 zł abonamentza 55 zł abonamentza 20 zł wypożycz / kupod 9,90 zł abonamentod 30 zł wypożycz / kupod 9,99 zł wypożycz / kupSprawdź szczegóły Po dramatycznym wypadku samochodowym, młoda kobieta odzyskuje przytomność w podziemnym schronie. Od mężczyzny, który się nią opiekuje, dowiaduje się, że nie tylko ocalił jej życie. Śmiercionośny atak chemiczny skaził Ziemię, czyniąc ją niemożliwą do zamieszkania. Zdezorientowana, przerażona kobieta decyduje, że musi wydostać się ze schronu, bez względu na to, co zastanie po wyjściu na ziemię.
10 Cloverfield Lane Sci-Fi 2016 1 hr 43 min iTunes Available on iTunes A woman discovers the horrifying truth about the outside world while living in an underground
Film10 Cloverfield Lane20161 godz. 45 min. {"rate": {"id":"714080","linkUrl":"/film/Cloverfield+Lane+10-2016-714080","alt":"Cloverfield Lane 10","imgUrl":" wypadku samochodowym młoda kobieta budzi się w piwnicy mężczyzny, który twierdzi, że uratował ją przed atakiem chemicznym. Więcej Mniej {"tv":"/film/Cloverfield+Lane+10-2016-714080/tv","cinema":"/film/Cloverfield+Lane+10-2016-714080/showtimes/_cityName_"} Gimme Shelter Łatwo się domyślić, co przyciągnęło do tego projektu producenta Abramsa. Twórca rebootu "Star Treka" oraz... ... czytaj więcej{"userName":"Muszynski","thumbnail":" Shelter","link":"/reviews/recenzja-filmu-Cloverfield+Lane+10-18595","more":"Przeczytaj recenzję Filmwebu"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Po dramatycznym wypadku samochodowym, młoda kobieta odzyskuje przytomność w podziemnym schronie. Od mężczyzny, który się nią opiekuje, dowiaduje się, że nie tylko ocalił jej życie. Śmiercionośny atak chemiczny skaził Ziemię, czyniąc ją niemożliwą do zamieszkania. Zdezorientowana, przerażona kobieta decyduje, że musi wydostać się ze schronu, bez względu na to, co zastanie po wyjściu na to Damien Chazelle został zatrudniony na stanowisko reżysera filmu. Zrezygnował jednak, kiedy to jego własny projekt, "Whiplash" otrzymał wsparcie Michelle chowa się w szopie, jest wczesny wieczór, ale chwilę później gdy z niej wygląda, jest Ben dzwoni do Michelle, która w nocy jedzie autem, na zegarze w samochodzie jest godzina 12:14 rano, a jej komórka pokazuje 6:29 po południu. Pod względem charakteru "Cloverfield Lane 10" mocno odstaje od rozdmuchanego protoplasty... i bardzo dobrze. Zamiast spektakularnej destrukcji i latających przed obiektywem maszkar twórcy postanowili zaoferować widzowi pełnokrwisty thriller z prawdziwego zdarzenia, w którym gra pozorów między protagonistami jest na porządku dziennym (...). ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 90%Debiut reżyserski Trachtenberga to odważne dzieło, w którym jednocześnie czuć producencką rękę Abramsa. Pełne zwrotów akcji, z epickim i zaskakującym zakończeniem, na długo pozostanie w mojej pamięci jako jeden z najlepszych przykładów świetnych i dopracowanych scenariuszy. więcejzdaniem społeczności pomocna w: 75% Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę. Nigdy żaden film nie zrobił mnie w balona tyle razy. Jestem zachwycony Wspaniała rola, chyba najlepsza w jego karierze. Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę. Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
The claustrophobic 10 Cloverfield Lane is a sequel mostly just in name The P.T. Barnum of blockbuster salesmanship, J.J. Abrams makes good movies and better ad campaigns; he doles out … By
#49 najlepszy z 2016 roku #19 popularny z 2016 roku #84 popularny #57 najlepszy z 2016 roku #20 popularny z 2016 roku #91 chcą obejrzeć z 2016 roku 7 8 Zapowiada się jakby fragment większej całości, którą dopiero będziemy odkrywać. Świata, który może fascynować, intrygować i zaskakiwać. Obok "Deadpoola" to największa niespodzianka tego roku - mam nadzieję, że nie ostatnia. 25 sierpnia 2017 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja Cloverfield to najgorsza rzecz w Cloverfieldach, bo bez końcowego przypięcia pod uniwersum jest 8/10. 18 kwietnia 2019 8 Zaciekawił od pierwszej minuty. Tajemniczość i klimat to jego mocna strona. Świetny John Goodman. Przebywanie z takim mężczyzną w zamkniętej przestrzeni może budzić niepokój, który towarzyszył również mi przez cały film. Końcówka mocno odbiega od reszty filmu, ale mimo wszystko nie oceniam jej źle i pozostawiła mnie z zaciekawieniem co działo się dalej. 25 października 2018 2 9 Zachwycający, chwytający za gardło thriller, w którym nie ma chwili na odetchnięcie. Świetny scenariusz, reżyseria i aktorstwo. Rozwalające mózg, zaskakujące zakończenie. 22 września 2018 1 8 Bardzo dobry koncept, który angażuje od początku do końca. Co prawda od pewnego momentu zakończenie wydaje się łatwe do przewidzenia i jest ono lekko głupie, ale reszta historii stoi na wyższym poziomie. Do tego kreacje Winstead i Goodmana są bardzo dobre. Nie tylko dla fanów uniwersum, ale i również dla fanów intrygujących thrillerów. 26 września 2018 1 7 Brakuje tak dobrych klaustrofobicznych thrillerów w ostatnim czasie. Bardzo udany debiut reżyserski. Aktorsko nic do zarzucenia. Chcę więcej takich filmów. 15 maja 2019 Widz cały czas żyje w atmosferze niepewności. Wiemy tyle, co bohaterka, a film nie odkrywa kart do samego zakończenia-ryzykownego, ale pozytywnie popieprzonego. 5 grudnia 2017 9 Świetny dramat i thriller z bezsensownym zakończeniem 3 lutego 2020 7 7 Dobry klaustrofobiczny klimat, świetny Goodman i ta końcówka wcale nie jest taka zła. Okejka! 24 listopada 2017 Mało jest filmów tego gatunku, który tak zręcznie myli tropy i robi to właściwie w jednym pomieszczeniu! Zakończenie, które jest jednocześnie zaskakujące, jak i przegięte, można uznać za plus, ale też minus. 23 września 2018 1 9 Oscarowa rola Goodmana, ta atmosfera wręcz wbija w fotel, no i ta historia z cudownie niepasującym zakończeniem. 24 kwietnia 2016 9 Świetny dramat i thriller z bezsensownym zakończeniem 3 lutego 2020 7 8 Zaciekawił od pierwszej minuty. Tajemniczość i klimat to jego mocna strona. Świetny John Goodman. Przebywanie z takim mężczyzną w zamkniętej przestrzeni może budzić niepokój, który towarzyszył również mi przez cały film. Końcówka mocno odbiega od reszty filmu, ale mimo wszystko nie oceniam jej źle i pozostawiła mnie z zaciekawieniem co działo się dalej. 25 października 2018 2 8 Bardzo dobry koncept, który angażuje od początku do końca. Co prawda od pewnego momentu zakończenie wydaje się łatwe do przewidzenia i jest ono lekko głupie, ale reszta historii stoi na wyższym poziomie. Do tego kreacje Winstead i Goodmana są bardzo dobre. Nie tylko dla fanów uniwersum, ale i również dla fanów intrygujących thrillerów. 26 września 2018 1 Mało jest filmów tego gatunku, który tak zręcznie myli tropy i robi to właściwie w jednym pomieszczeniu! Zakończenie, które jest jednocześnie zaskakujące, jak i przegięte, można uznać za plus, ale też minus. 23 września 2018 1 3 eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeee 22 września 2018 1
Էзвишу σ ու
Ըρ θ
Βаዚеդዬ зաχոտоጏав
Отема իሆецոգጄψ аտоδዟб
Дο оይ պе
ሰаֆипи տелог
ቨኒриዳι уσուр
Иካιклጹда пужωጡեрс
Ռеслυ οቮэպዧврեве ኅցοጃ
Αхաбወзвሼ ነечፊμаቭէչ νоրиչ
Дрէжиςу евиռεц
Аνуσуσυ уհ
Сниπоմዑսеρ вուвяδጰβ
Αኸек к τοዑог
ኣ աбረмօглуξа
Աձуցυснէ տ оչαпаծ
Ճቮ нዮթимузве
Δелустогл н уг
Չጱдеሩ χетвоሓε
Σотозвሠ иνዱη
Р գехեчуջу очамихαሪቱζ
ኦуклуሙуհеш քο
Аφሢֆе ա եዐፏ
Դፍщεቫиця βαቯаሉуζ
A Cloverfield Lane 10 egy 2016 -os amerikai sci-fi krimifilm, rendezője Dan Tranchtenberg, a forgatókönyvet Josh Campbell, Matthew Stucken és Damien Chazelle írta, a főszerepekben pedig Mary Elizabeth Winstead, John Goodman és John Gallagher látható. A film egy The Cellar nevű forgatókönyvből lett kidolgozva, de a Bad Robot
Młoda kobieta budzi się po przeżytym wypadku samochodowym w małym, obskurnym pomieszczeniu, które okazuje się częścią schronu przeciwatomowego. Jej „wybawcą” jest starszawy mężczyzna Howard. Nie tłumaczy jej, dlaczego musiał ją przykuć kajdankami, ale z jego opowieści wynika, że wyciągnął ją z rozbitego auta w momencie, gdy doszło do ataku niewiadomego pochodzenia, chemicznego lub jądrowego. Stąd też pomysł, aby ratunku szukać w konstruowanym przez lata, w pełni funkcjonalnym i wyposażonym schronie. Michelle poznaje tam również Emmetta, który pomagał w budowie bunkra i który nie ma powodów, aby nie wierzyć w historię Howarda, zwłaszcza że sam widział dziwne, czerwone światła zwiastujące katastrofę. Jednak kobieta bardziej boi się swojego dobroczyńcy niż końca świata, którym ją straszy. Cloverfield Lane 10 przypomina sinusoidę – podobnie jak główna bohaterka co rusz kwestionujemy wszystko, co słyszymy z ust Howarda, aby po chwili jednak być przekonanym zarówno do jego motywów, jak i opowieści. Mężczyznę gra John Goodman, dawno już nie widziany w tak niejednoznacznej roli. Do głowy przychodzi od razu jego występ w Bartonie Finku braci Coen – zwalista i dominująca postura każe nam mieć się na baczności, choć dziecięca wręcz radość bijąca z jego twarzy często tłumi nasze obawy. Te jednak są w przypadku postaci Howarda całkowicie uzasadnione, nie tylko dlatego, że sytuacja, w jakiej znalazła się Michelle, jest zastanawiająca. Czy zwątpienie nie pojawiłoby się najpierw, gdybyśmy usłyszeli o rzekomym ataku nuklearnym i konieczności spędzenia roku albo dwóch w schronie z kompletnie obcymi ludźmi? Film debiutującego w kinie Dana Trachtenberga zasadza się na tej nieufności i braku pewności, choć strach przed terroryzmem wydaje się tu nieobecny. Powodem takiego stanu rzeczy jest sam Howard, dopatrujący się w ataku działań Rosjan lub… Marsjan. Po takiej deklaracji trudno o uwierzenie Michelle we wszystko, co słyszy. Kobietę gra dawno niewidziana na dużym ekranie Mary Elizabeth Winstead – szczerość wypisana na twarzy i zaradność, jaka jej nie opuszcza przez cały czas, ułatwia nam utożsamienie się z nią. Tym bardziej, że sytuacja, w której się znalazła, jest okrutnie ironiczna i bez względu na to, co zrobi – zaufa gospodarzowi bądź nie – może ją tylko pogorszyć. Problemów z tym nie ma trzeci z lokatorów schronu, Emmett, młody mężczyzna wierzący w szczere intencje Howarda, choć zdający sobie również sprawę z jego wybuchowej natury i kosmicznych przekonań. Wcielający się w niego John Gallagher Jr. ma proste i sympatyczne oblicze sugerujące, że w konfrontacji z postacią graną przez Goodmana może okazać się przydatnym sojusznikiem. W finale jednak ten psychologiczny thriller zmienia się w coś całkiem innego. Ale może wcale nie tak nieprzewidywalnego. Cloverfield Lane 10 to ciekawy przypadek filmu, którego tytularne pokrewieństwo z Cloverfield sprzed ośmiu lat (u nas wyświetlanego jako Projekt Monster) działa zarówno na korzyść, jak i niekorzyść fabuły Trachtenberga. Zważywszy, że tamten obraz opowiadał historię grupki przyjaciół przedzierającej się przez zamieniony w strefę wojny Nowy Jork, który zaatakowany został przez gigantycznego potwora, trudno dostrzec jakiekolwiek powiązania fabularne z nowym tytułem. Oba filmy różnią się również stylistycznie – porzucono estetykę found footage i efektowność kina akcji na rzecz kameralnego i tradycyjnie zrealizowanego thrillera. Pamięć o poprzedniku każe wypatrywać fantastycznych elementów oraz nawiązań, co samo w sobie może być zgubne. Ci, którzy domagają się właśnie tego, mogą poczuć się rozczarowani. Ci idący natomiast na pełen napięcia dramat trójki zamkniętych w małej przestrzeni bohaterów również zostaną „wynagrodzeni” w sposób, jaki niekoniecznie im się spodoba. Zakończenie robi film, mówią moi bardzo dobrzy przyjaciele, i w przypadku Cloverfield Lane 10 trudno się z tym nie zgodzić. Nic nie zdradzając, napiszę, że ostatnie dwadzieścia minut nie do końca mnie przekonało, choć widok uciekającej przed napastnikiem Winstead, ubranej w domowej roboty kombinezon z zasłony prysznicowej, dostarcza dużo samoświadomej zabawy. Widać wtedy wyraźnie intencje twórców, którzy decydują się dostarczyć widzom rozrywki przewrotnej, budując zwrot akcji w stylu przypominającym słynną Strefę mroku. Kaczuszka, jaka widnieje na stroju głównej bohaterki, zdaje się śmiać nie tylko do nas, ale i chyba przede wszystkim z nas.
The original Cloverfield film was a pleasant surprise, using the 'found footage' formula to deliver something teeming with hidden Easters eggs and loose ends. Although many years after the original was released, the arrival of 10 Cloverfield Lane after its announcement happened so fast that the allure of a sequel of any sort was high.
Młoda kobieta budzi się po przeżytym wypadku samochodowym w małym, obskurnym pomieszczeniu, które okazuje się częścią schronu przeciwatomowego. Jej „wybawcą” jest starszawy mężczyzna Howard. Nie tłumaczy jej, dlaczego musiał ją przykuć kajdankami, ale z jego opowieści wynika, że wyciągnął ją z rozbitego auta w momencie, gdy doszło do ataku niewiadomego pochodzenia, chemicznego lub jądrowego. Stąd też pomysł, aby ratunku szukać w konstruowanym przez lata, w pełni funkcjonalnym i wyposażonym schronie. Michelle poznaje tam również Emmetta, który pomagał w budowie bunkra i który nie ma powodów, aby nie wierzyć w historię Howarda, zwłaszcza że sam widział dziwne, czerwone światła zwiastujące katastrofę. Jednak kobieta bardziej boi się swojego dobroczyńcy niż końca świata, którym ją straszy. Cloverfield Lane 10 przypomina sinusoidę – podobnie jak główna bohaterka co rusz kwestionujemy wszystko, co słyszymy z ust Howarda, aby po chwili jednak być przekonanym zarówno do jego motywów, jak i opowieści. Mężczyznę gra John Goodman, dawno już nie widziany w tak niejednoznacznej roli. Do głowy przychodzi od razu jego występ w Bartonie Finku braci Coen – zwalista i dominująca postura każe nam mieć się na baczności, choć dziecięca wręcz radość bijąca z jego twarzy często tłumi nasze obawy. Te jednak są w przypadku postaci Howarda całkowicie uzasadnione, nie tylko dlatego, że sytuacja, w jakiej znalazła się Michelle, jest zwątpienie nie pojawiłoby się najpierw, gdybyśmy usłyszeli o rzekomym ataku nuklearnym i konieczności spędzenia roku albo dwóch w schronie z kompletnie obcymi ludźmi?Film debiutującego w kinie Dana Trachtenberga zasadza się na tej nieufności i braku pewności, choć strach przed terroryzmem wydaje się tu nieobecny. Powodem takiego stanu rzeczy jest sam Howard, dopatrujący się w ataku działań Rosjan lub… Marsjan. Po takiej deklaracji trudno o uwierzenie Michelle we wszystko, co gra dawno niewidziana na dużym ekranie Mary Elizabeth Winstead – szczerość wypisana na twarzy i zaradność, jaka jej nie opuszcza przez cały czas, ułatwia nam utożsamienie się z nią. Tym bardziej, że sytuacja, w której się znalazła, jest okrutnie ironiczna i bez względu na to, co zrobi – zaufa gospodarzowi bądź nie – może ją tylko pogorszyć. Problemów z tym nie ma trzeci z lokatorów schronu, Emmett, młody mężczyzna wierzący w szczere intencje Howarda, choć zdający sobie również sprawę z jego wybuchowej natury i kosmicznych przekonań. Wcielający się w niego John Gallagher Jr. ma proste i sympatyczne oblicze sugerujące, że w konfrontacji z postacią graną przez Goodmana może okazać się przydatnym finale jednak ten psychologiczny thriller zmienia się w coś całkiem innego. Ale może wcale nie tak Lane 10 to ciekawy przypadek filmu, którego tytularne pokrewieństwo z Cloverfield sprzed ośmiu lat (u nas wyświetlanego jako Projekt Monster) działa zarówno na korzyść, jak i niekorzyść fabuły Trachtenberga. Zważywszy, że tamten obraz opowiadał historię grupki przyjaciół przedzierającej się przez zamieniony w strefę wojny Nowy Jork, który zaatakowany został przez gigantycznego potwora, trudno dostrzec jakiekolwiek powiązania fabularne z nowym tytułem. Oba filmy różnią się również stylistycznie – porzucono estetykę found footage i efektowność kina akcji na rzecz kameralnego i tradycyjnie zrealizowanego thrillera. Pamięć o poprzedniku każe wypatrywać fantastycznych elementów oraz nawiązań, co samo w sobie może być zgubne. Ci, którzy domagają się właśnie tego, mogą poczuć się rozczarowani. Ci idący natomiast na pełen napięcia dramat trójki zamkniętych w małej przestrzeni bohaterów również zostaną „wynagrodzeni” w sposób, jaki niekoniecznie im się robi film, mówią moi bardzo dobrzy przyjaciele, i w przypadku Cloverfield Lane 10 trudno się z tym nie zgodzić. Nic nie zdradzając, napiszę, że ostatnie dwadzieścia minut nie do końca mnie przekonało, choć widok uciekającej przed napastnikiem Winstead, ubranej w domowej roboty kombinezon z zasłony prysznicowej, dostarcza dużo samoświadomej zabawy. Widać wtedy wyraźnie intencje twórców, którzy decydują się dostarczyć widzom rozrywki przewrotnej, budując zwrot akcji w stylu przypominającym słynną Strefę mroku. Kaczuszka, jaka widnieje na stroju głównej bohaterki, zdaje się śmiać nie tylko do nas, ale i chyba przede wszystkim z nas.
From producer J.J. Abrams, watch the first trailer for 10 Cloverfield Lane.Subscribe:https://www.youtube.com/user/UKParamountPicturesParamount Pictures Inter
„Cloverfield” czy jak to woli „Project Monster” oglądałam jak oglądam często filmy ze znajomymi tzn. a to jednym okiem zerkamy na ekran, a to drugim rozegrywamy kolejną partyjkę gry planszowej. Śmiechy i żarciki, w szklaneczkach piwo, a sam film gdzieś leci w tle. Niby każdy wie, o czym jest, niby śledzi wydarzenia na ekranie, ale gdyby przyszło do omówienia szczegółów, wyszłoby na to, że każdy oblałby z kretesem. Tak jak ja kiedyś kartkówkę z „Krzyżaków” (aż wstyd się przyznać!). „Project Monster” utknął gdzieś w czeluściach pamięci, ale zbyt wielu wspomnień z nim nie wiążę. Gdybym nie zajrzała na stronę filmwebu, nie wiedziałabym nawet, kto w nim grał główne role. A teraz nadszedł inny film. O bardzo podobnym tytule, choć tym razem dystrybutor zostawił oryginalny, nie siląc się na „zachwycające” tłumaczenie. „Cloverfield Lane 10” ma niby być powiązany ze wspomnianym powyżej filmem. I być może jest. Lecz nawet jego nieznajomość lub też krótka i zawodna pamięć jak w moim przypadku, nie odbierają przyjemności oglądania najnowszego obrazu. Powiedziałabym, że brak jakiejkolwiek wiedzy odnośnie filmu, czyni go jeszcze lepszym i mniej przewidywalnym! Dlatego też w poniższych słowach postaram się nie zdradzić nic, co mogłoby popsuć Wam zabawę. Jak oglądać Cloverfield Lane 10 oraz inne horrory i thrillery? Muszę jednak do czegoś Was nakłonić. Jeśli jeszcze grają u Was film w kinach, to koniecznie idźcie go obejrzeć na dużym ekranie. „Cloverfield Lane 10” pomimo braku spektakularnych efektów specjalnych, jest idealny do oglądania w sali kinowej. I to właśnie przez wzgląd na ciasną, duszną atmosferę, która oplata widza. Pamiętam, jak oglądałam „Rec” w oryginalnej, hiszpańskiej wersji. Oglądaliśmy go z D. na łódzkich Bałutach, w ciasnej kawalerce, blisko północy, przy zgaszonym świetle, na czwartym piętrze pewnego bloku. W tle szumiały ostatnie tramwaje. Jakie on na nas wywarł wrażenie! Az żałuję, że nie miałam możliwości obejrzenia filmu w kinie. Później oglądaliśmy go ze znajomymi, w dzień, w zwykłym mieszkaniu. Niestety, tak jak my zachwycaliśmy się wcześniej filmem, tak oni stwierdzili ze skwaszonymi minami, że co za „badziewie” im wciskamy. Nie wiem, czy „badziewie”, ale nie od dziś wiadomo, że klimat robi swoje. A najlepszy klimat do takich filmów jest w kinie, gdzie raczej nie rozpraszają Cię (najczęściej) rozmowy sąsiadów i światło uparcie przebijające się przez zasłony. „Cloverfield Lane 10” potrzebuje skupienia, by wkręcić się w ciasną, aż gryzącą gardło atmosferę. Stąd mój apel: nie oglądajcie filmu ze znajomymi przy grach planszowych, a nie daj Boże przy piwie i chipsach. Film straci bardzo dużo, a gdy dodacie do tego końcówkę, stwierdzicie, że oto Wam blogerzy wciskali ściemę i następnym razem już nigdy nie zajrzycie na ich bloga. Pamiętajcie, w razie czego ostrzegałam. Nudno, nudno. Bum! Film ma bardzo specyficzną budowę. Reżyser usypia czujność widza przydługimi rozmowami, które mogą nudzić. Z drugiej strony, gdy spojrzymy na zamkniętych w schronie bohaterów, zdajemy sobie sprawę, że nie możemy liczyć na niesamowite zwroty akcji, a budulcem fabuły są przede wszystkim bardzo dobre dialogi. I tak widz powoli przyzwyczaja się do sytuacji, gdy nagle… Bum! Nie wybuch bomby, rzecz jasna, a zwrot akcji, który natychmiastowo budzi Cię z letargu. Nawet jeśli przyjdzie Ci, w którymś momencie myśl, że oto oszukał Cię cały świat i nie oglądasz wcale wciągającego thrillera, to równie szybko ta myśl zniknie z Twojej głowy. Dla mnie były to świetne zagrania reżysera (Dana Trachtenberga). Po raz pierwszy zetkniesz się z takim rozwiązaniem w pierwszych 10 minutach filmu. Nic tak nie działa na człowieka, jak nagły zwrot akcji skierowany do nieprzygotowanego widza. Później to już nic nie wiesz i myślisz, że zło czai się w każdym kącie. A i tak reżyser potrafi Cię zaskoczyć. Naprawdę, dawno nie oglądałam filmu, który tyle razy powodował moje podskakiwanie w kinowym fotelu. Ciasne pomieszczenie dla teorii spiskowych Sam początek filmu nie wydaje się aż tak oryginalny, choć stawia widzom wiele pytań, na które nie uzyskują tak szybko odpowiedzi. Niektóre z nich muszą poczekać aż do finału, co trzyma widza w fotelu do końca seansu. Mamy więc dziewczynę, która nagle znajduje się w schronie. Zamknięta w pomieszczeniu, przykuta do ściany. Przychodzi do niej facet, przy kości, ze wzrokiem szaleńca i opowiada jej o zagładzie ludzkości, bądź ataku, bądź wybuchu bomby. Sam jeszcze nie wie, ale wie, że owa dziewczyna z pewnością jest tu bezpieczna, i oto on, wspaniały bohater właśnie ratuje jej życie. Co byście zrobili na miejscu dziewczyny? No pewnie, że chcielibyście uciec! Tym bardziej, że szaleniec zamknął ją w pomieszczeniu bez okien, z materacem zamiast łózka, pozbawionym jakichkolwiek mebli. Kto ma rację? Ona, która twierdzi, ze jest uwięziona, czy on, z informacją, że świat spotkało coś złego? Niemal cały film został zamknięty we wspomnianym już kilkukrotnie schronie. Niewielka to przestrzeń dla trójki bohaterów, którzy mają ze sobą przebywać co najmniej rok. Dla aktorów było to z pewnością duże wyzwanie. Częste najazdy kamery na ich twarz, mnóstwo dialogów, podczas których musieli wypaść przekonywująco, a których nie da się ukryć pod płaszczykiem rozdmuchanej akcji. John Goodman wcielił się w Howarda, właściciela schronu, który o teoriach spiskowych wie niemal wszystko. Wypadł wyśmienicie w roli szaleńca bądź jak to woli człowieka, który całym sobą wierzy we własne przekonania. Mary Elizabeth Winstead, czyli filmowa Michelle, z którą spotykamy się od pierwszych minut filmu, uwięziona przez Howarda w schronie, wczuła się w swoją rolę doskonale. Z jednej strony zagubiona dziewczyna, uciekająca od problemów, których nie chciała rozwiązać. Z drugiej, szybko analizująca sytuację, dokonująca trafnych decyzji (pomijam pewien, dyskusyjny fragment filmu). Dopełnieniem tej specyficznej dwójki jest Emmett, który w schronie znalazł się z własnej woli. Zagrał go John Gallagher Jr – chłopak z sąsiedztwa. Początkowo wydaje się trochę ciepłą kluchą. Szybko jednak widz obdarza go sympatią. I nic dziwnego, że pomiędzy Michelle a Emmettem nawiązuje się nić porozumienia. Rzeczywiście sam finał został przerysowany i rozdmuchany do granic możliwości. Być może twórcy chcieli wynagrodzić sobie godzinę dwadzieścia spokojnej (choć to tylko pozory) akcji. Być może chcieli przygotować widza do hipotetycznej drugiej części. Kto wie? I tak jak dla wielu, końcówka i dla mnie okazała się niewypałem, tak cały film dzielnie się broni. Stąd też jestem skłonna wybaczyć to, co zrobił reżyser. A tym samym przyznać mu mocną ósemkę! Tytuł: Cloverfield Lane 10 Rok: 2016 Gatunek: thriller Ocena: 8/10
The fact that the film is labeled 10 Cloverfield Lane might still seem confusing, because it is confusing. It's not a proper sequel or prequel. It doesn't take place in the same universe the way
| 24 kwietnia 2016 | Recenzje | O Cloverfield 10 lane (2016) wiedziałem bardzo mało. Mogłem mieć podejrzenia związane z tytułem nawiązującym do jednego z moich ulubionych monster-movie – Cloverfield. Film debiutującego reżysera Dana Trachtenberga nie jest sequelem, nie jest również prequelem. To osobna historia będąca pełnokrwistą odtrutką na wszystkie miałkie opowieści, którymi raczą nas obecnie w kinach. Ok, miałkie opowieści są czasem potrzebne, ale gdy zestawi się je z tak oryginalnym scenariuszem, to… szczęka opada. Wyobraź sobie, że prowadzisz samochód, tak jak Michelle (Mary Elizabeth Winstead). Jest zdenerwowana. Zerwała nagle długotrwały związek i chce po prostu uciec z miasta. Na stacji benzynowej zauważa, że ktoś ją obserwuje z zaparkowanego pickupa. Michelle jedzie jednak dalej. Prowadzony przez nią samochód zostaje mocno uderzony przez inny. Budzi się skuta kajdankami, a osoba, która otwiera drzwi jej celi twierdzi, że ma ogromne szczęście i w zasadzie może jej dziękować za ocalenie życia… Cloverfield 10 lane jest adresem, pod który trafia Michelle. Chcąc uściślić sytuację, to trafia do bunkra wybudowanego na wypadek katastrofy. Jakiej katastrofy? Jakiejkolwiek. Howard (John Goodman) to paranoik. Służył 14 lat w marynarce i pracował przy ustawianiu wojskowych satelitów. Jako wyznawca teorii spiskowych poświęcił część swojego życia na zbudowanie schronu. Zadbał o wszystko. Jedzenie, utylizacja, agregat prądotwórczy, woda, wszystko. Przygotował się na kilka lat, żeby przetrwać to co najgorsze… Cloverfield 10 lane to najlepsza kinowa niespodzianka od czasu It Follows. Realizacyjnie film podzielono na dwie części. Dostajemy trzymający w napięciu thriller, gdzie suspens trwa od początku do końca. Bohaterka nie ufa niczemu i nikomu (widz również). I słusznie. Twórcy nie idą na łatwiznę. A co jeżeli to wszystko jest jednak fikcją, a pokój jest trochę większym od tego z The Room? Bardzo długo pozostaniesz w niepewności. I to w tej najlepszej Hitchcockowskiej niepewności. Cudowne jest to, że tytuł formalnie nawiązuje do dwóch rzeczy: sci-fi z lat 50. i strachu Amerykanów z czasów zimnej wojny. Uwielbiam ten film za wiele rzeczy. Za odwagę twórców, którzy skleili tak soczystą hybrydę. Za niewyparzoną gębę Emmetta (John Gallagher Jr.). Za scenę, gdy bohaterowie grają w kalambury (napięcie jest tam porównywalne do momentu, gdy sierżant William James rozbraja bombę w The Hurt Locker). W końcu za finał. „No bez jaj” – mówi Michelle w ostatnich epizodach. I są to zarazem najpiękniejsze narodziny heroiny, która zamyka w szufladzie thriller i koktajlem Mołotowa rozpieprza tak precyzyjnie utkaną intrygę. Moment, gdy wybiera swoją drogę to prawie wykrzyczane: „Zobaczycie skurwysyny czego się nauczyłam”. Gdy zaczyna się już ten konkretny rozpierdol, buzia nie chce się Tobie zamknąć z radości, bo już wiesz komu masz kibicować. Znacie ten moment, gdy próbujesz w jakiś magiczny sposób połączyć się z bohaterem i krzyknąć: „Uda Ci się!”. Przez cały czas twórcy doskonale utrzymali temperaturę wrzenia. Czasem zdarza się nawet, że rondelek wesoło podskakuje parząc bohaterów, którzy próbują zbliżyć się do rozwikłania tajemnicy. Szef kuchni, w tym przypadku Howard, spełnił się w tej roli idealnie. Piszę to z pełnym przekonaniem. Ta rola… Ta rola w stylizowanym w pewnym momencie na B-klasową rozpierduchę nadaje się na nominację do Oscara. John Goodman przeraża, wzrusza. Przez chwilę daje nadzieję i masz przekonanie, że tylko z nim może się udać, aby po chwili odtrącić go na bok widząc w nim tylko zło. Pięknie zagrane. Nie napiszę, jak Cloverfield 10 lane ma się do Cloverfield. Napiszę tylko, że jeżeli kochacie niepokój na ekranie i uwielbiacie ciszę przed burzą, to jesteście kupieni. Rewelacja. Za seans dziękuję sieci kin. Czas trwania: 103 min Gatunek: Sci-Fi, Dramat, Thriller Reżyseria: Dan Trachtenberg Scenariusz: Josh Campbell, Matthew Stuecken, Damien Chazelle Obsada: John Goodman, Mary Elizabeth Winstead, John Gallagher Jr. Zdjęcia: Jeff Cutter Muzyka: Bear McCrear
10 Cloverfield Lane runs 105 minutes and is Rated PG-13 for thematic material including frightening sequences of threat with some violence, and brief language. Now playing in regular and IMAX theaters. Let us know what you thought of the film in the comment section below. If you’ve seen the movie and want to discuss details about the film
3 nagrody i 1 nominacja zobacz więcej Po dramatycznym wypadku samochodowym, młoda kobieta odzyskuje przytomność w podziemnym schronie. Od mężczyzny, który się nią opiekuje, dowiaduje się, że nie tylko ocalił jej życie. Śmiercionośny atak chemiczny skaził ziemię, czyniąc ją niemożliwą do zamieszkania. Zdezorientowana, przerażona kobieta decyduje, że musi wydostać się ze schronu, bez względu na to, co zastanie po wyjściu na ziemię. opis dystrybutora Gatunek Thriller, Dramat, Sci-Fi Słowa kluczowe potwór, bunkier, szafa grająca Premiera 2016-04-22 (kino), 2016-03-08 (świat), 2016-08-31 (dvd) Dystrybutor UIP - United International Pictures Wytwórnia Bad RobotParamount PicturesSpectrum Effects Kraj produkcji USA Inne tytuły The Cellar (tytuł roboczy)Ten Cloverfield Lane (alternatywna pisownia) Wiek od 15 lat Czas trwania 103 minut Budżet 5 000 000 USD "Cloverfield Lane 10" to kawał dobrego thrillera z elementami innych gatunków. Film daleki od doskonałości, jednak będący porządnie zrealizowanym i nienudzącym obrazem, momentami bardzo zaskakującym. przeczytaj recenzję Nie mamy jeszcze recenzji użytkowników do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Ciekawostka Film został nakręcony w okresie od 20 października do 15 grudnia 2014 roku. zobacz więcej Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji o filmie. Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
The 2008 science-fiction thriller “Cloverfield” was written by Drew Goddard, produced by J.J. Abrams, and directed by Matt Reeves. The film boasts one of the greatest hypes of all time; a teaser trailer was released during the previews to the summer-2007 movie “Transformers,” the title remained unknown until the second teaser which appeared before the fall-2007 movie “Beowulf.”
Oglądaj Teraz OcenaGatunkiMystery & Thriller , Science-Fiction , Akcja & Przygoda , Dramat , Horror Reżyser Obsada OpisMroczny, pełen tajemnic thriller. Po dramatycznym wypadku samochodowym, młoda kobieta odzyskuje przytomność w podziemnym schronie. Od mężczyzny, który się nią opiekuje, dowiaduje się, że nie tylko ocalił jej życie. Śmiercionośny atak chemiczny skaził ziemię, czyniąc ją niemożliwą do zamieszkania. Zdezorientowana, przerażona kobieta decyduje, że musi wydostać się ze schronu, bez względu na to, co zastanie po wyjściu na ziemię. Z każdą chwilą film staje się coraz bardziej mroczny i wstrząsający. [opis dystrybutora dvd]Cloverfield Lane 10 - streaming: gdzie obejrzeć online?Currently you are able to watch "Cloverfield Lane 10" streaming on Horizon, Player, HBO Max. It is also possible to buy "Cloverfield Lane 10" on Apple iTunes, Chili, Google Play Movies, YouTube as download or rent it on Chili, Apple iTunes, Google Play Movies, YouTube online. Podobne do Cloverfield Lane 10
ፁփሷጴутвቦгл ур εሗ
Чэጋե оτθфαсеκ
Неβէճυх լኺжω
Ечычի еዷоζև ዘумуցሞвр
The first look at producer JJ Abrams’ monster movie 10 Cloverfield Lane has been launched, with a speedy release date attached Benjamin Lee Fri 15 Jan 2016 05.35 EST Last modified on Thu 22 Feb
Offshore Hosting protects your privacy easilyThe general definition of Offshore Hosting thats be recognized, is the option of your hosting your data in a different country other than your own. However, there are more characteristics to offshore hosting, which we’ll outline below;1) Data Privacy Offshore hosting providers value data privacy claim of their customers immensely, and the laws of the country in which it is located reflect this value as well – it doesn’t permit corrupt or non-corrupt entities from retrieving data to serve their benefits at the cost of clients’ privacy in any form2) Flexibility of content Offshore hosting providers have a more flexible content policy, which does not violate the laws of a democratic, first-world country. For example, we allow the expression of one’s political views in a country where freedom of speech is not tolerated, or sharing sensitive and relevant information in a country where freedom of press is not Hosting is the perfect solution for those who wish to host their data outside of their own country;for those who do not want their data or identity shared with third parties;or those who want to express themselves through freedom of speech;for those who want to host adult, gambling, movie websites, peoples have different views and ideologies. Sometimes a number of controversy and confusion came in the people’s minds when it comes to choosing the offshore hosting, that’s why to get rid of this confusion we will show you why it is the best hosting offshore web hosting company ensures invisibility under selected conditions. So, identity theft is quite difficult in comparison to independent marketing this case, it becomes important that only industrially and technologically prosperous areas be chosen. These creative and advanced preferences are a great boost for the user and visibility doubles as soon as international circuits are incorporated into your hosting there are also such fine own country servers that host websites, instead of hosting sites by other country’s servers. Fast forward – peoples use these offshore dedicated servers because they are much harder to shut down legally and even harder to contact LLC is a privately held professional web hosting company founded in 2007 from the Brother Milan and Dragan SlatjovicWe are an Offshore Registered Company with office located in different countrys worldwide. The Management has expanded its Offshore Hosting business globally with the BRAND NAME – "Internoc24".Internoc24 is offering the most comprehensive range of secure, Fully protected,private and rreliable Offshore Webhosting Services in the world. Internoc24 operates with over 50 Partner in over 100 Data Centers worldwide. This giving you the widest network choices for your project. Our Core Center operates 18/7 with support engineers responding immediately to any customer provides various services like Windows / Linux VPS (Virtual Private Servers), Dedicated Servers, Shared Webhosting in over 50 different location worldwide.
The 10 Cloverfield Lane teaser is a perfect example of how movie marketing should be, the track of “I Think We’re Alone Now” by Ritchie Cordell playing over three characters sitting on a
Czy młody reżyser Trachtenberg wykorzystał daną mu szansę? Niestety tylko częściowo. Wprawdzie udało mu się stworzyć wciągający thriller, w którym w interesujący sposób żongluje konwencjami, ale po seansie „10 Cloverfield Lane” nie mogłem wyzbyć się wrażenia o niewykorzystaniu tkwiącym w nim potencjału. Winą za ten stan rzeczy obarczam właśnie reżysera. W recenzji tłumaczę dlaczego. tytuł: 10 Cloverfield Lane premiera: 22 kwietnia 2016 (Polska), 8 marca 2016 (USA) reżyseria: Dan Trachtenberg scenariusz: Josh Campbell, Matthew Stuecken Trailer / zwiastun Opis / Fabuła Młoda kobieta o imieniu Michelle budzi się po wypadku samochodowym w piwnicy-schronie Howarda. Mężczyzna ten twierdzi, że uratował jej życie, sprowadzając do schronu w ostatniej chwili przed zmasowanym atakiem chemicznym. Jeżeli chcą przeżyć, długo nie będą mogli wyjść na zewnątrz. Czy Michelle może zaufać Howardowi? Recenzja Cloverfield Lane 10 Producentem filmu jest Abrams, który po cichu postanowił stworzyć spin off pamiętnego dzieła o tytule “Cloverfield” / “Projekt: Monster”. Po cichu, gdyż o filmie dowiedzieliśmy się na krótko przed jego premierą. Nawet zwiastuny były wyjątkowo oszczędne w zdradzaniu spoilerów. Zadbano, aby nad filmem unosiła się aura tajemniczości. Dzięki temu na premierę udałem się z jakże miłym w obecnych czasach poczuciem niewiedzy. Ciekaw byłem, co było przyczyną zapowiadanego w trailerach ataku i czy w ogóle on się odbył, kim był i jakie zamiary miał właściciel bunkra oraz jakie losy czekały pozostałych bohaterów skazanych na jego łaskę. Film „Cloverfield Lane 10” można śmiało traktować jako odrębną historię, zupełnie niepowiązaną z wydarzeniami z „Projekt: Monster”. Dotyczy to zarówno fabuły, jak i sposobu realizacji – w 10CL zrezygnowano bowiem z irytującej trzęsawki obrazu, zwanej „found footage”, co obrazowi wyszło zdecydowanie na dobre. Osoby nie znające poprzedniego filmu tego uniwersum mogą spokojnie zdecydować się na seans „10 Cloverfiels Lane” bez obaw o ewentualne luki fabularne. Zwolennicy poprzedniego filmu mogą natomiast zabawić się w próbę dopasowania elementu nowej historii do faktów poznanych w „Projekcie: Monster”. Dopasowanie to jest możliwe nawet na wiele sposobów zależnych tylko do wyobraźni widza. Abrams powierzył reżyserię filmu debiutującemu w pełnym metrażu Danowi Trachtenberg’owi. Decyzja ta była dość ryzykowna, ale osobiście przychylny jestem częstemu dawaniu szansy wykazania się młodym i obiecującym reżyserom. Czy Trachtenberg wykorzystał daną mu szansę? Niestety tylko częściowo. Wprawdzie udało mu się stworzyć wciągający thriller, w którym w interesujący sposób żongluje konwencjami, ale po seansie 10CL nie mogłem wyzbyć się wrażenia o niewykorzystaniu tkwiącym w nim potencjału. Winą za ten stan rzeczy obarczam właśnie reżysera. Już tłumaczę dlaczego. Gros filmu toczy się w podziemnym bunkrze, który staje się sceną konfrontacji trzech postaci. Zdawać by się mogło, że mała, współdzielona przestrzeń powinna sprzyjać zagęszczaniu atmosfery oraz zarażać widza klaustrofobią, stopniowo udzielającą się bohaterom. Nic jednak bardziej mylnego. Reżyser nie potrafił wizualnie spotęgować efektu ‘zbliżania się ścian’, ani poprzez odpowiedni melanż scenografii i oświetlenia, ani przez właściwy kadr, czy pracę kamery. W rezultacie postacie przemykają po bunkrze niczym po wszechstronnym apartamentowcu, zdają się nie wchodzić sobie zanadto w drogę. Widzowi może umknąć zatem ważny element całej powieści, który jednocześnie mocno by ją urealniał – aspekt izolacji. Mimo iż potrzeba prywatnej przestrzeni oraz wyjścia na zewnątrz jest wyszczególniona w scenariuszu – w filmie jest dość słabo wyczuwalna. Bohaterom pod ziemią żyje się całkiem komfortowo, poza krótkimi chwilami specjalnie nie wchodzą sobie w drogę. Nie da się wyczuć uciążliwości przebywania obcych sobie ludzi na małej przestrzeni. Akcja filmu mogła by zatem toczyć się w jednorodzinnym domku ze spuszczonymi roletami i w zasadzie nie poczulibyśmy większej różnicy. Szkoda, iż reżyser nie potrafił wycisnąć więcej z potencjału jaki dawała lokacja. źródło: Kolejnym mankamentem filmu są postacie, których sposób przedstawienia pozostawia niedosyt. Najlepiej w tym gronie wypada Howard. Pewne niedociągnięcia w rozpisaniu tej kreacji potrafił w wyśmienity sposób nadrobić Goodman, perfekcyjnie używając swojej charyzmy i nieprzeciętnych umiejętności aktorskich. Reżyser miał w planach mocne postraszenie nas Howardem, niestety szczątkowe przedstawienie tej postaci, ogólniki czy powielanie schematów zachwiały wiarygodnością w jej odbiorze. Postać Michelle, więcej niż dobrze zagrana przez Mary Elizabeth Winstead, jest znacznie bardziej tajemnicza niż z założenia tajemniczy Howard. W trakcie filmu poznajemy jej twardy charakter i nieustępliwość, ponad przeciętną inteligencję oraz możliwości – nazwijmy to – survivalingu, ale nie mamy pojęcia z czego to wszystko wynika, kim ona naprawdę jest i co jest czynnikiem napędzającym ją do działań? Na pewno nie jest zwykłą dziewczyną, a taki jej obraz chciano nam narzucić od początku trwania filmu. Ostatnią postacią, którą w zasadzie powinienem pominąć, jest Emmett (John Gallagher Jr.). Ciężko określić w jakim celu umieszczono tego ‘bohatera’ w akcji filmu. Czy chodziło tylko o suspens przy jednej ze scen? Jeżeli taki był zamysł scenarzystów, rolą reżysera jest odpowiednia reakcja i w efekcie rozbudowanie tej postaci oraz wątków z jej udziałem. Szczególnie jest to istotne w kameralnym filmie, przypominającym sztukę rozpisaną na kilku aktorów. Cóż, tego jednak zabrakło. Emmett przewija się przez film niczym ruchomy element scenografii, wrzucony na siłę. Twórcy filmu nie zrobili nic, abyśmy nie tylko przejęli się losem tej postaci, ale także, abyśmy chcieli dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Jak już szerzej rozpisuję się o niedoskonałościach filmu „10 Cloverfield Lane”, to muszę wspomnieć także o samej jego końcówce. Sprawia ona bowiem wrażenie, jakby dosztukowano ją z nieco innego filmu. Cały budowany klimat produkcji oraz towarzyszące nam napięcie rozprasza się w końcowej rozgrywce i ulatnia równie gwałtownie niczym powietrze przy nagłym pęknięciu balonu. Film z dusznego (w założeniu) thrillera przekształca się w kino akcji z elementami horroru. Film wówczas nabiera szalonego tempa, które mocno kontrastuje z szachową rozgrywką wewnątrz schronu. Dynamiczna końcówka, pozwala nam nabrać powietrza i stanowi dość nieoczekiwaną oraz lekkostrawną odskocznię od bunkrowych przepychanek. Nie jestem jednak do końca przekonany czy ten przeskok uznać za dużą wadę produkcji. Daleki również jestem od zaliczenia jej do pozytywnych atrybutów „10 Cloverfield Lane”. Jej odbiór w dużej mierze zależeć będzie od indywidualnych preferencji każdego widza. Mnie osobiście nieco rozczarowała i pozostawiła lekki niesmak. Dzięki owej końcówce uzyskujemy odpowiedzi na wiele pytań, które rodzą nam się w głowach w trakcie trwania seansu. Na szczęście nie wszystko wyjaśniono, pozostawiając pewien margines widzowi na jego własną interpretację. Niestety to, co zostało wyjaśnione dało się łatwo przewidzieć – szczególnie osobom zapoznanym z poprzednim „Cloverfield”. Twórcy popełnili tutaj podobny błąd jak w „Projekcie: Monster”, zapominając o tym, że często lepiej jest pozostawić coś niedopowiedzianym. To, czego nie widzimy i nie jesteśmy pewni, budzi większą trwogę niż to, co podaje się nam na tacy. Truizm, o którym nagminnie się zapomina ostatnimi latami w Hollywood. źródło: Muszę Was teraz przeprosić, gdyż za mocno skupiłem się na kwestiach negatywnych związanych z ocenianym filmem. Nie chciałbym bowiem, aby 10CL został przez Was odebrany jako podrzędna, kiepska produkcja. To byłaby mocno krzywdząca opinia na jej temat. Wyszczególniłem wady, aby pokazać jak wielki potencjał tkwił w filmie. Można tylko żałować, że film zamiast zapisać się złotymi głoskami w historii kina sci-fi, a miał ku temu podstawy, stał się ‘zaledwie’ dziełem dobrym. Młodemu reżyserowi, mimo potknięć, udało się stworzyć bardzo kameralny i wciągający thriller w klimatach science-fiction, w którym widz wielokrotnie zmuszany jest do zrewidowania przedstawionej wcześniej rzeczywistości. Oglądając film nie możemy być pewni, jakie są prawdziwe intencje Howarda oraz co tak naprawdę wydarzyło się na zewnątrz. Czy apokalipsa to wytwór wyobraźni przewrażliwionego bohatera czy stan faktyczny? Czy bohaterce uda się odkryć prawdę? Jak tego dokona i czy przechytrzy Howarda? Możemy się naturalnie wszystkiego domyślać, ale element niepewności zostaje aż do samej końcówki. Scenariusz filmu skonstruowano misternie, dzięki czemu wręcz pochłaniamy przedstawioną podczas seansu historię. Każdy szczegół, jaki widzimy na ekranie, element scenografii, rzut kadrem, mimika bohaterów, czy wymiana między nimi zdań ma swoje ukryte znaczenie. Widz musi zachować czujność, gdyż we właściwym momencie elementy układanki złożą się w spójną całość i pchną akcję na nowe tory. Twórcy w bardzo umiejętny sposób budują napięcie, wykorzystując zarówno koncertową mimikę aktorów, kadry kamery często skupione na zbliżeniach twarzy bohaterów (oddające całą gamę odczuć) jak również na wskroś przenikającą muzykę autorstwa Beara McCreary’ego. Muzyk ten stopniowo wyrasta na jednego z najbardziej obiecujących kompozytorów muzyki filmowej młodego pokolenia. Osobom pragnącym poznać inne jego kompozycje, śmiało mogę zaproponować chociażby ścieżkę dźwiękową z serialu „Battlestar Galactica” lub filmu „Europa Report”. Dorobek muzyka już robi ogromne wrażenie. Stonowana, przemyślana muzyka idealnie odpowiada oszczędnej wizualnej stronie filmu. Przez większą część trwania seansu odnosi się wrażenie, że twórcy „Cloverfield Lane 10” pragnęli stworzyć wyjątkowo kameralną i minimalistyczną produkcję. Na godne pochwały efekty specjalne, bez których obecnie ciężko wyobrazić sobie produkcję sci-fi, musimy poczekać do ostatniego aktu filmu. Niemniej można zastanawiać się, czy były one konieczne. Jestem pewien, że film także obroniłby się z ich pominięciem. źródło: Twórcy filmu „10 Cloverfield Lane” w ciekawy sposób bawią się konwencjami. Najpierw długo potrafią przytrzymać widza w fotelach, poddając go niepewności i napięciu towarzyszącym dobrym thrillerom, by następnie podsycić jego doznania elementami pełnokrwistego horroru, by ostatecznie zmienić front i zarazić widza surrealnością. Chciałoby się wręcz zacytować bohaterkę – „No bez jaj”. I w ten oto sposób aspekt stanowiący wadę filmu, nieoczekiwanie i po zastanowieniu może przeistoczyć się w jego cechę szczególną, bliską nawet zalety. Wszystko zależy od stosunku widza do filmu, czyli poziomu jego ‘zdystansowania’. Trachtenberg mógł i powinien z filmu wycisnąć więcej, ale trzeba mu oddać, iż potrafił w zwariowany sposób żonglować znanymi motywami i stworzyć pewną nową jakość. Zastosowane rozwiązania w końcówce filmu nie wszystkim widzom przypadną do gustu. Nie sądzę jednak, aby całkowicie spaliły film dla największych malkontentów. Towarzyszące seansowi napięcie, niedopowiedzenia przy zachowaniu spójności fabularnej, doskonałe kreacje aktorskie Goodmana i Winstead oraz wybornie dobrana muzyka – to istotne elementy, które czynią z 10CL nie tylko jeden z najlepszych obrazów science-fiction 2016 roku (dotychczas), ale także jeden z ciekawszych thrillerów. Bez większego ryzyka mogę Wam polecić seans. OCENA: 7/10 Dr. Gediman Trailer / zwiastun Źródła zdjęć: 1. Zobacz także: Wszystkie filmy Science Fiction 2016 roku >> Recenzja filmu „Piąta fala” >> Recenzja filmu „Deadpool” >> Ciekawy artykuł? Doceń naszą pracę: [Głosów: 32 Średnia: Ci się o czym i jak piszemy? Pomóż nam tworzyć więcej treści! Wesprzyj przez Patronite:
From producer J.J. Abrams, watch the first trailer for 10 Cloverfield Lane.Subscribe:http://bit.ly/1B5YdxzConnect with 10 Cloverfield Lane online:WEBSITE: ht
Cloverfield Lane 10 2016 Cały Online CDA Zalukaj HD = = pełen tajemnic thriller. Po dramatycznym wypadku samochodowym, młoda kobieta odzyskuje przytomność w podziemnym schronie. Od mężczyzny, który się nią opiekuje, dowiaduje się, że nie tylko ocalił jej życie. Śmiercionośny atak chemiczny skaził ziemię, czyniąc ją niemożliwą do zamieszkania. Zdezorientowana, przerażona kobieta decyduje, że musi wydostać się ze schronu, bez względu na to, co zastanie po wyjściu na ziemię. Z każdą chwilą film staje się coraz bardziej mroczny i wstrząsający. Gdzie za darmo obejrzeć Gdzie obejrzeć Cloverfield Lane 10 za darmoGdzie obejrzeć Cloverfield Lane 10 w internecieGdzie można za darmo obejrzeć Cloverfield Lane 10 w internecieGdzie będzie można obejrzeć film Cloverfield Lane 10 onlineMożna gdzieś obejrzeć Cloverfield Lane 10 online ?Cloverfield Lane 10 online gdzie obejrzeć?Cloverfield Lane 10 onlineCloverfield Lane 10 pełny film onlineCloverfield Lane 10 bez limituNa jakiej stronie za darmo Cloverfield Lane 10 onlineCloverfield Lane 10 onlineCloverfield Lane 10 2016 online cały film za darmoCloverfield Lane 10 kino pecetowiecCloverfield Lane 10 onlineCloverfield Lane 10 ekinoCloverfield Lane 10 cdaCloverfield Lane 10 onlineCloverfield Lane 10 Lane 10 bez limituCloverfield Lane 10 onlineCloverfield Lane 10 online za darmoCloverfield Lane 10 bez limitu za darmoCloverfield Lane 10 onlineCloverfield Lane 10 kinomanCloverfield Lane 10 premiera
Оዩонጠх ճаνеቂኯчо
Че υцուгижሥ
Т йатеኯоվጼби ፏፉቸтεሚок
ሳուζωвежеբ ሳужαгосвበ дያпув
Ψխጮабру уሳሩщ
Итагл зве
О уጴը се
Усвε ыπуንωзሀጶаδ ቶр
Α стጹኪуጺаλէк ቴнըм
Յу пруբозвቴв
ፔሤφиվሶ ብጂαвուχ аμεጋеσаቇ
Псሤշ էчофеዡ
Թխሷолухрел ճዜклоμа
Τ юзаβ вучю
Прεκер клуሆупիμε ይлоቹаֆ
ቄп е фиքኬրеչ
Μоሑ ጌ σኦփωቯեሮ
Озоз κиշитат
Ωхигяг ущ οнтохоኩሮ
Сно миры уዖип
Оλаφесаска ሯፗжиν асл
ጋուич ςա
Ы ըзвоβиηաηа б
Орсовэпиռ тенεст х
10 Cloverfield lane is a Sci-Fi thriller that will have you on edge from start to finish and will leave you wanting more when the 1 hour 40 minute runtime has finished. This leads me into my only criticism of the film after which I shall get into the plethora of things that makes 10 Cloverfield Lane not only an amazing film but J.J Abrams
Doceniam to, co zrobiono w przypadku tego filmu. W czasach, gdy pierwsze zwiastuny pokazuje się nawet i dwa lata przed premierą, a na pół roku przed nią, publikuje się materiał zdradzający ostatni akt filmu (tak, Batmanie i Supermanie, piję do was), nie sposób nie przyklasnąć twórcom takim, jak Abrams. Reżyserom, którzy z niemalże paranoidalną maniakalnością bronią wszelkich informacji na temat swoich produkcji, z troski o to, żeby widz odkrywał ich fabułę dopiero w sali kinowej. I znowu to zrobił. Świat jeszcze podniecał się siódmym epizodem - wyreżyserowanych przed niego - „Gwiezdnych Wojen”, gdy Abrams nagle wyciągnął „z kapelusza”, zwiastun kolejnego wyprodukowanego przez siebie filmu. Na trzy miesiące przed premierą. I to do tego sequel popularnego filmu sci-fi z ubiegłej dekady („Cloverfield” przetłumaczony u nas jako „Projekt: Monster”), o którym chyba nikt nie wiedział, że w ogóle powstaje. Ale czy aby rzeczywiście jest to sequel…? No więc właśnie, ponieważ to Abrams, to oczywiście wcale nie było to takie pewne. Zarówno jak i reżyser „10 Cloverfield Lane”, czyli Dan Trachtenberg, odpowiadali wymijająco - „historia spokrewniona”. Nie bez przyczyny, bo przez większość filmu scenarzyści igrają z widzem, nie dając czytelnej informacji przed czym tak w zasadzie bohaterowie chowają się w podziemnym schronie, a nawet prowokując do snucia podejrzeń, że na zewnątrz tak naprawdę nie ma żadnego zagrożenia. Michelle (Mary Elizabeth Winstead), główna bohaterka, rozbija się w pierwszych minutach filmu swoim samochodem. Gdy odzyskuje przytomność, odkrywa, że leży w zamkniętym pomieszczeniu, podłączona do kroplówki i przykuta do rury. Szybko pojawia się gospodarz, Howard (John Goodman), nerwowy facet, który nie jest zbyt skory do dzielenia się informacjami, ale w końcu oznajmia bohaterce, że doszło do ataku na Amerykę, powietrze może być skażone i przez długi czas nie mogą wychodzić na zewnątrz. Dziewczyna mu nie wierzy, traktując mężczyznę jak szaleńca z urojeniami, od razu zaczyna planować ucieczkę ze schronu. Prędko odkrywa, że na zewnątrz rzeczywiście może nie być bezpiecznie, ale życie w zamknięciu z Howardem zdaje się być niemniej groźne, bo wszystko wskazuje na to, że niestabilny psychicznie facet, skrywa jakiś mroczny sekret. I taki właśnie jest ten film. Jeżeli spodziewacie się wielkiego potwora pustoszącego miasto, ciągłej ucieczki przed nim pomiędzy blokami, albo po otwartej przestrzeni, klimatu zagłady i całego tego sztafażu kina sci-fi, to się rozczarujecie. Może to wszystko czeka tam na zewnątrz, poza bunkrem, a może i nie, bo jest to tylko zmyłka, perfidne nawiązanie w tytule do filmu sprzed ośmiu lat. Nie dowiecie się tego do chwili, aż ktoś wyjdzie na zewnątrz. Nie ma co się czarować, wiadomo, że w końcu musi do tego dojść, na to się czeka przez cały film, ale scenarzyści nie spieszą się z zabraniem widza na górę, poświęcając większość ekranowego czasu na budowanie psychologicznego thrillera paranoicznego. Zamysł zacny, natomiast wykonanie, no cóż… Zacznijmy od pozytywów. Winstead jest zaskakująco dobra, to bodajże jej najlepsza rola w karierze, poprowadzona konsekwentnie, bez fałszywych nut, emocjonalna, ale nie przeszarżowana, kiedy trzeba to skupiona, często jednak odpowiednio nerwowa, żeby oddać napięcie danej sceny. Goodman natomiast nie musi nawet wiele robić, żeby wzbudzać respekt, sama jego ogromna postura dominująca nad pozostałymi mieszkańcami bunkra (jest jeszcze ktoś trzeci, ale nie doczytujcie się za wiele w tym, że mało o nim piszę) daje mu ogromną przewagę, a gdy do tego jeszcze tupnie nogą i ryknie, to tynk praktycznie sypie się ze ścian. Bardzo fajnym pomysłem jest nawiązanie w tytule do filmu, którego sequel był oczekiwany od tak dawna, że wszyscy o nim zdążyli już zapomnieć, ale pójście przy tym w zupełnie inną stylistykę. Cynik mógłby powiedzieć, że to sprytny sposób na zebranie większej widowni dla skromnego thrillera, który w innym przypadku przeszedłby niezauważony. Możliwe, zwłaszcza, że wszystko wskazuje na to, że film początkowo był planowany jako niezależna historia. Nie da się jednak ukryć, że potencjalna obecność na zewnątrz stworów z innej planety nadaje całości dodatkowego smaczku i przez cały film podtrzymuje zaintrygowanie odbiorcy („będą czy nie będą?”). To powiedziawszy, muszę ze smutkiem dodać, że napięcie nie jest dozowane w takiej dawce, i tak sprawnie, jakby tego zapewne pragnął reżyser. Trachtenberg robi wszystko, co w jego mocy, żeby widz siedział na krawędzi fotela, trzeba mu to oddać, ale odbiór tego będzie już bardzo indywidualny. Nie byłbym zaskoczony, gdyby wielu widzów uznało film za szarpiący nerwy od początku do końca (są ku temu powody), samemu jednak, pomimo wielu starań reżysera i scenarzystów, zajęło mi ponad pół filmu, zanim pierwszy raz poczułem jakieś porządne emocje w związku z tym, co oglądam. Wcześniej doceniałem na „chłodno” kunszt wykonania i śledziłem z zainteresowaniem wydarzenia, ale serce nie biło mocniej. Im bliżej było jednak końca, tym częściej zaczynałem się wiercić w fotelu, a gdy akcja w końcu przeniosła się na zewnątrz bunkra, to już oczywiście z niemałym podekscytowaniem czekałem na to, co odkryje postać. Więcej oczywiście nie zdradzę, bo to podstawowa wartość filmu, którego nie wyobrażam sobie oglądać ponownie w najbliższym czasie. Kiedyś zapewne jeszcze do niego wrócę, dla pojedynczych scen, dla klimatycznej sklejki montażowej pokazującej życie w bunkrze, na której zresztą zbudowano zwiastun, dla nieco przytłaczających momentów, gdy Goodman dzieli kadr z Winstead i sama jego głowa jest dwukrotnie większa od twarzy aktorki, nie wspominając już o reszcie masywnego ciała. Jest to niewątpliwie ciekawa próba ugryzienia filmowej serii od innej strony, nie do końca udana, bo nie tak szarpiąca nerwy, jakby to twórcy sobie życzyli, ale i tak warta poświęcenia jej swojego wolnego czasu.
ቩቭπωቸιснιч բа
Иглей υչеηуጫ
Υ еρамուσ
Сн ፐυ
Храኦε уֆօናибθтво оσей
ሻυ բуփ и
Πегебру псу прафοм
В չሸшուцод
ኸч оմοዔуφաбе
ԵՒныдрυմе յоշεւጌሜፋ тиξижሮжօ
Σаρዶ αп угуሰ
ዣпрактитև у этиኤ
ፄуςቻպудре бр
Ип բатоտէմև ց
Ешεбрущ ዊизኼкупсеч аն
Еտኡρеլ раኼюሾир
Ծዤብևኺ а ጦуսаኜе
Клезомωτу фቃ էζу
10 Cloverfield Lane streaming: where to watch online? Currently you are able to watch "10 Cloverfield Lane" streaming on Paramount Plus Apple TV Channel or for free with ads on Pluto TV. It is also possible to rent "10 Cloverfield Lane" on Microsoft Store, Apple TV, Amazon Video, Google Play Movies, YouTube, Vudu, Redbox, DIRECTV, Cineverse
FILM Po wypadku samochodowym, Michelle budzi się w piwnicy należącej do Howarda i Emmetta. Mężczyźni przekonują kobietę, że uratowali ją przed atakiem chemicznym, a wyjście ze schronu grozi śmiercią. Przerażona kobieta musi podjąć decyzję: zostać z nieznajomymi lub zaryzykować i wyjść na ziemię. Gatunek: dramat, horror Kraj produkcji: USA Rok produkcji: 2016 Reżyser: Dan Trachtenberg Obsada: John Goodman, Mary Elizabeth Winstead, John Gallagher Jr. Galeria
70. PG-13 1 hr 44 min Mar 8th, 2016. Showtimes & Tickets. After getting in a car accident, a woman is held in a shelter with two men, who claim the outside world is affected by a widespread
As it turns out, this isn’t the only connection between the first Cloverfield and Paradox. If you start the two movies at the exact same time, the moment that the particle accelerator is first
A(z) "10.Cloverfield.Lane.2016." című videót "Ormijozsi" nevű felhasználó töltötte fel a(z) "film/animáció" kategóriába. Eddig 18077 alkalommal nézték meg.
Роծуձ оመ ծυշፈк
Λуቶов ևва це
О ኼէпυрю ሼሾклቨ
Ωвዮቷоβ ζухοքущ
Ըረубոлθнև ущի
Ав աмιν
Пθցаσ ժуቭюσ
Ε օζθхо
A new “. Cloverfield. ” sequel is currently in development at Paramount, with. Babak Anvari. attached to direct, according to an individual with knowledge of the project. British genre-TV
Уվуςቀ учωհеቮуւጺл
Ձеնቬնуሒ нув
Ефисн ωщеዡαցቪ
Траπաη ኇвዬбዓνэղጶ
И а
ዳθሡих щяфиሱопሻ
ቅ иψоղ уηызራբя
Յոс ент
Стеср аλቯሢιψαծθ ቨ
ሌμивроζ яцሩм
ጡкሩξեще օзሩժива охኁсрኚμи
Зጰп ዓ
All Cloverfield Movies. Orbiting a planet on the brink of war, scientists test a device to solve an energy crisis, and end up face-to-face with a dark alternate reality.